Piosenkarka miała zaplanowany koncert na sobotę o 14:00. Kolejka przed Aulą Artist zaczęła się formować na długo przed jego rozpoczęciem. Uczestnicy byli podzieleni na dwie kolejki: jedna dla posiadaczy „stage passów” oraz pakietu specjalnego Shiny umożliwiających wcześniejsze wejście, a druga dla pozostałych uczestników. Kiedy wszyscy zostali wpuszczeni, organizator poinformował o zasadach bezpieczeństwa oraz o tym, że wielu uczestników będzie korzystać z lightsticków. Dodał też, że w tym roku, w przeciwieństwie do lat poprzednich, można podejść bliżej sceny, aby wspólnie bawić się podczas koncertu, nie przekraczając jednak linii bezpieczeństwa, co wszyscy uszanowali.
Halca potrzebowała jeszcze chwili na przygotowania, więc koncert rozpoczął się z niewielkim opóźnieniem. Czas ten umilała interakcja z organizatorami, którzy rozdawali darmowe, fluorescencyjne pałeczki. Można było je założyć na rękę lub używać zamiast lightsticków.
Kiedy halca pojawiła się na scenie, pełna entuzjazmu, od razu zwróciła uwagę swoim ciekawym, lekko punkowym strojem. Za plecami artystki przez cały koncert wyświetlało się jej logo. Wydarzenie rozpoczął utwór “Tokitoshite Violence,” a publiczność od razu zaczęła głośno skandować. Po tym energicznym wstępie halca przywitała się z fanami, literując swój pseudonim (co jest jej znakiem rozpoznawczym), co wzbudziło widoczną reakcję, zwłaszcza gdy zaczęliśmy, w tym samym czasie, podnosić przygotowane wcześniej literki z jej pseudonimem artystycznym. Wokalistka była tym bardzo zaskoczona. Następnie zagrano “Starting Blue” i “Houkago no Liberty”, podczas których halca tańczyła i przemieszczała się po scenie, machając i wysyłając serduszka do publiczności.
Podczas krótkiej przerwy halca podeszła do stolika, aby napić się wody, co wywołało uśmiech na twarzach fanów. Z uśmiechem poprosiła też publiczność, aby zadbała o nawodnienie, podkreślając, jak gorąco jest przy takiej ilości tańca, mimo że Aula Artis, gdzie odbywał się koncert, była klimatyzowana. Następnie zaprosiła do wysłuchania swojego debiutanckiego singla “Kimi No Tonari” oraz “Kimi ga Ita Shirushi” i “Arekore Drastic.”
W przerwach między utworami fani skandowali „halca, halca, halca,” a artystka ochoczo tańczyła i wygłupiała się w rytm okrzyków. Halca, wyraźnie zadowolona, rozmawiała z publicznością, wplatając polskie słowa, takie jak “dziękuję” czy “dzień dobry.”
Następnie nastąpił segment poświęcony anime “Kanojo, Okarishimasu,” podczas którego halca wykonała trzy utwory z tego anime: “First Drop,” “Kokuhaku Bungee Jump” oraz “Renai Millimeter Film.” Na koncert przygotowaliśmy baner i teksturowe chibi wersje wokalistki, której podobizna była wykorzystywana w anime “Kanojo, Okarishimasu”, by nimi machać podczas tej sekwencji.
Podczas utworu “Sentimental Crisis”, endingu do “Kaguya-sama: Miłość to wojna”, zorganizowaliśmy niespodziankę – balony w kształcie serduszek, które zostały zrzucone z nad sceny na publiczność. Na początku halca ich nie zauważyła, co doprowadziło do zabawnej sytuacji, kiedy jeden z baloników odbił się od jej głowy. Zaskoczona, chwyciła balonik i dokończyła utwór, trzymając go w rękach. Była bardzo ucieszona tą niespodzianką i rzucała balony w stronę publiczności.
Po tych emocjonujących kawałkach, halca wykonała jeszcze dwa utwory: “Good Luck Waker” oraz “Darekare Scramble.” Pożegnała się z fanami, ale ci zaczęli głośno skandować „ankoru”. Po chwili artystka wróciła na scenę i zagrała jeszcze raz “Sentimental Crisis,” podczas którego publiczność i wokalistka odbijali baloniki-serduszka w powietrzu, co stworzyło wspaniały efekt.
Na festiwalu można było zakupić merch artystki, m.in. akrylowy standzik, kosmetyczkę, t-shirt, ręcznik czy pocztówkę. Obok stoiska z merchem odbyły się dwie sesje autografowe, podczas których wiele osób przynosiło własne płyty, co bardzo cieszyło halcę. Była także możliwość zrobienia sobie z nią zdjęcia, co nie jest powszechną praktyką na zagranicznych konwentach. Gdy nie było kolejek można było swobodnie podchodzić do stolika, przy którym siedziała artystka i z nią rozmawiać.
W sobotę odbyło się również Q&A z piosenkarką, które mieliśmy przyjemność prowadzić wraz z cudowną tłumaczką z języka japońskiego. Rozpoczęliśmy od naszych pytań, a ponieważ halca zgodziła się na pytania od publiczności i ostatnią część tego godzinnego spotkania poświęciliśmy właśnie na nie. Halca opowiadała o tym, jak to jest być piosenkarką, o swoich ulubionych anime (m.in. Cardcaptor Sakura, Utawarerumono, Aria), o trudach koordynacji tańca i śpiewu, o przygotowaniach do koncertów oraz o przyjaciołach z branży. Artystka mówiła bardzo dużo, co prowadziło do zabawnych sytuacji, gdy tłumaczka musiała robić długie notatki, aby wszystko zapamiętać.
Pamiętajcie, że na każde prowadzone przez nas Q&A wcześniej udostępniamy arkusz, w którym możecie zgłaszać swoje propozycje pytań (nawet jeśli nie bierzecie udziału w danym wydarzeniu!). Smuci nas fakt, że relatywnie mało osób przychodzi na spotkania z artystami, bo można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, dużo się pośmiać, a czasem nawet wygrać coś specjalnego. Zdecydowanie polecamy!
Podsumowując, koncert halci, sesje autografów i panel Q&A były ogromnym sukcesem! Widać było, że halca czuje się świetnie wśród polskich fanów i cieszyła się z licznych odwiedzin.
